Wiadomości

NIE ZNASZ, NIE OTWIERAJ!

Data publikacji 01.11.2010

Kobieta podszywająca się pod pracownika służby zdrowia okradła emeryta. Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność.

Kobieta podszywająca się pod pracownika służby zdrowia okradła emeryta. Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność.

 

W ubiegły piątek (19.09) po południu do mieszkania w bloku przy ulicy Hallera w Mogilnie zapukała kobieta. 86 – letniemu lokatorowi przedstawiła się jako pracownik służby zdrowia. Mężczyzna uwierzył, że ma do czynienia z prawdziwym urzędnikiem i bez wahania wpuścił ją za próg. Kobieta od początku okazywała szczególne zainteresowanie stanem zdrowia staruszka, wypytywała o choroby, zbadała ciśnienie, czym wzbudziła jeszcze większe zaufanie do siebie.

 

Po kilku minutach wyjaśniła mężczyźnie, że może on skorzystać ze środków unijnych przeznaczonych m.in. na leczenie albo zakup specjalistycznego sprzętu medycznego czy rehabilitacyjnego. Oszustka deklarując swoją pomoc w uzyskaniu pieniędzy objaśniła, że potrzebne są jej do tego numery banknotów – najlepiej 100 lub 200 – złotowych, które mężczyzna ma „odłożone” już od dawna. Tłumaczyła dalej, że numery tych banknotów wprowadzone zostaną do bazy danych i będą później podstawą do przyznania pieniędzy z unijnej kasy. 86 – latek po raz kolejny uwierzył blagierce. Wyciągnął portfel, pokazał banknoty a kobieta spisała ich numery. Następnie zajęła uwagę staruszka badając jego nogi. Najprawdopodobniej w momencie kiedy mężczyzna leżał odwrócony, złodziejka opróżniła odłożony wcześniej przez niego portfel. Staruszek stracił całe swoje oszczędności, w sumie 7.500 złotych. Zorientował się o tym po kilkunastu minutach od wyjścia złodziejki. O zajściu poinformowano policję.

 

 

Na terenie powiatu mogileńskiego policjanci nie pamiętają podobnego zdarzenia w przeszłości. Przypuszczamy, że taki sposób działania złodziejki nie jest przypadkowy. Możliwe, że wcześniej kobieta zrobiła rozpoznanie sytuacji życiowej starszego mężczyzny. Nie bez celu poprosiła o „odłożone” już dawno banknoty. Sądzimy, że tym sposobem rozeznała się co do ilości pieniędzy i miejsca ich złożenia przez pokrzywdzonego. Ostatecznie bez skrupułów wykorzystała naiwność 86 – latka i okradła go. Niech ten przypadek będzie przestrogą dla innych. Ważne, aby o tym mówić i ostrzegać jak najwięcej osób. Możliwe, że to nie pierwszy i nie ostatni skok złodziejki.

 

Policjanci zwracają się do wszystkich którzy mają jakiekolwiek informacje pomocne w schwytaniu kobiety o osobisty bądź telefoniczny kontakt z Komendą Powiatową Policji w Mogilnie przy ul. Rynek 6 – tel. 997, 112, (52) 315 95 00, telefon zaufania (52) 315 23 04.

 

 

Policjanci ostrzegają, apelują i przypominają:

 

 

1.    Nie zawierajmy przypadkowych znajomości i nie sprowadzajmy do domu przypadkowych gości.

 

2.   Jeżeli mamy do czynienia z osobami obcymi, które chcą wejść do naszego domu (np. listonosz, hydraulik, pracownik gazowni, zakładu energetycznego) starannie sprawdzajmy ich tożsamość i wiarygodność. W przypadku obaw i wątpliwości poinformujmy Policję dzwoniąc pod numer 997 lub 112.

 

3.   Bez sprawdzenia wiarygodności obcych nie podpisujmy żadnych umów i dokumentów. Nie udzielajmy żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich.

· 

4.   Nie rozpowiadajmy nikomu o naszym stanie majątkowym. Nie obnośmy się z tym. Rzeczy wartościowe i dokumenty zabezpieczmy odpowiednio i przechowujmy w niedostępnym miejscu. Pieniądze i papiery wartościowe zdeponujmy w banku.

 

5.   Nie oddawajmy kluczy obcym, mało znanym, uczulmy specjalnie na to dzieci.

 

6.   Nie bądźmy bierni i dbajmy o wspólne bezpieczeństwo. Obserwujmy otoczenie, o wszystkich podejrzanych i odbiegających od normalności sytuacjach informujmy sąsiadów, administratora nieruchomości, policjantów. Nasza szybka reakcja często może odwieść złodzieja od kradzieży.

 

Przestępcy stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze lub nas okraść. Podają się za członków rodziny lub tak jak w opisanym przypadku za urzędników. Często wykorzystując naiwność oferują rzeczy na pozór powszechnie niedostępne, a my obdarzamy ich nadmiernym zaufaniem.

Najczęstsze metody oszustw:

Oszustwo „na okazyjny zakup” - oszuści sprzedają różne artykuły zachwalając je jako towar z najwyższej półki. Sami zaczepiają ofiarę. Proponują kupno artykułu wysokiej jakości, (najczęściej sprzęt RTV, AGD, czasem drogie markowe zegarki i perfumy) po bardzo niskiej cenie. Osoba godzi się. Płaci a w domu odkrywa, że kupiła atrapę, bubel lub podróbkę.

Oszuści podają się za pracowników urzędów - oszuści podają się za pracowników rejonu energetycznego, gazowni, wodociągów, akwizytorów. Usilnie i pod byle pretekstem chcą wejść do mieszkania. Potem odwracają uwagę lokatorów i ich okradają. Ich ofiarami zazwyczaj padają osoby w podeszłym wieku, mieszkające samotnie.

Metoda „na wnuczka” - oszuści wybierają za swój cel osoby w podeszłym wieku. Zdobywają numer telefonu i w trakcie rozmowy telefonicznej podają się za członka rodziny, przeważnie za wnuczka bądź syna. Przedstawiając swoją ciężką sytuacje życiową nakłaniają do pożyczenia pieniędzy. Kiedy oszust „złapie” ofiarę i stanie się dla niej wiarygodny, ta przygotowuje swoje pieniądze. Przestępca mając pewność, że gotówka jest przygotowana oświadcza, że niestety nie może przyjść po pieniądze sam i przyśle po nie zaufanego kolegę. Fałszywy wnuczek najczęściej tłumaczy się, że wypadł mu pilny wyjazd, że miał wypadek bądź nie może się wyrwać z pracy. Ostatecznie jednak to ten sam oszust zgodnie z wcześniejszą instrukcją wydaną przez telefon stawia się po pieniądze. Zazwyczaj pokrzywdzony orientuje się, że został oszukany długo po dokonaniu kradzieży, kiedy upomina się o zwrot pieniędzy prawdziwemu wnuczkowi.
 
 
 
 
Powrót na górę strony